Zespół utalentowanych kosmologów z Kanady opracował nową
teorię powstania wszechświata. Większość z was słyszała na pewno o Wielkim
Wybuchu, który miał zapoczątkować wszystko to co jest teraz.
Wielki wybuch to według
Wikipedii: „model ewolucji Wszechświata
uznawany za najbardziej prawdopodobny. Według tego modelu ok. 13,772 (+0,059)
mld lat temu dokonał się Wielki Wybuch – z bardzo gęstej i gorącej osobliwości
początkowej wyłonił się Wszechświat (przestrzeń, czas, materia, energia i
oddziaływania). Teoria ta opiera się na obserwacjach wskazujących na
rozszerzanie się przestrzeni zgodnie z metryką
Friedmana-Lemaître'a-Robertsona-Walkera. Przemawia za tym przesunięcie ku
czerwieni widma promieniowania elektromag” BLA BLA BLAAAA
Bardziej po Polsku Wielki Wybuch to zjawisko, które powstało przez niesamowicie
szybkie powiększenie się wszelkiej materii i niesamowicie szybkie ochłodzenie
jej. Na początku był nieskończenie mały punkcik, który był nieskończenie
gorący. Kiedy się rozleciał powstało właśnie to co dziś nazywamy wszechświatem.
Wracając do naszych
genialnych naukowców. Mają oni swoją teorię. Mówią, że nasz wszechświat
pochodzi z innego wymiaru. Brzmi to co najmniej śmiesznie. Według nich szczątki
gwiazdy zrodziły nasz wszechświat. I to właśnie te szczątki były w innym
wymiarze. Podkreślają, że wszechświat jest we wszystkich kierunkach jednakowy.
Pewien gruziński fizyk - Gii Dvaliego mówi: „Nasz
wszechświat to membrana przechodząca przez kosmiczną masę, posiadającą aż 4
różne wymiary przestrzenne. Ta zawiera w sobie czterowymiarowe gwiazdy, które
po wykorzystaniu całego zgromadzonego paliwa eksplodują jako supernowe i
zapadają się w czarne dziury. Otacza je przestrzeń zwana horyzontem zdarzeń.
Ale, w odróżnieniu od czarnych dziur z naszego wszechświata, horyzont zdarzeń z
innego wymiaru ma postać trójwymiarowej hipersfery.”
Jest jedna duża luka w tej teorii.
Jakiś czas temu satelita Planck zebrała dane i na ich podstawie stworzono mapę
z wahaniami temperatury w kosmosie. Jest to pozostałość po narodzinach kosmosu,
a wychwycone fluktuacje potwierdzają założenia teorii Wielkiego Wybuchu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz